Załorzenie było dobre, bo nauczymy się nawigacji po trudnym akwenie popłyniemy  w kilka jachtów – trasa zaproponowana przez znajomych.Nie bardzo tu jest co opisać – akwen faktycznie trudny nawigacyjnie lecz z 4 dni zaplanowanych na pływanie większość spędziliśmy na silniku rozwijając żagle tylko na parę godzin na morzu. Zobaczyliśmy co udało się zobaczyć, zwiedziliśmy co się dało- ten rejs traktuję dzisiaj w zasadzie jako epizod w doświadczeniu.

Powrót

Przejdź do Galerii Rejsu